Staram się podchodzić do świata z dystansem i sporą dozą zrozumienia. Zawsze mam swoje zdanie, ale jestem w pełni świadoma tego, że nie wszyscy mogą i chcą się ze mną zgodzić. Każdy z nas jest inny. Tym samym wyjątkowy, niepowtarzalny. Każdy z nas ma swoje życie, przemyślenia i doświadczenia. Każdy z nas ma prawo do własnego zdania.
Jednak nie zawsze jestem w stanie ogarnąć – nazwijmy sobie to jasno i wyraźnie – brednie jakie się sączą z umysłów i języków niektórych ludzi, czy to kobiet czy mężczyzn. Dlaczego Ci NIEKTÓRZY nie mają za krzty zrozumienia ? Dlaczego z ich wypranych mózgów wytaczają się chorobliwe myśli zamieniane w potok czy też zlepek dziwactw wszelakich? Czy ten jeden człek z drugim człekiem chociaż przez chwilę zastanowili się nad swoimi gorzkimi i łamiącymi serca słowami? Feeee, gdyby to można było nazwać słowami! Toż to brednie pospolite wyssane z palca małego u stopy. Brednie krzywdzące i sączące się jak brud z kawałka wyżymanej szmaty do podłogi. Nowomowa niektórych jest piorunująco nieszczęśliwa.
W czym sęk?
Ostatnio przeglądając kilka artykułów w sieci, trafiłam przypadkiem na istny Armagedon rozgrywany między Matkami a może też Ojcami. Nie próbowałam nawet drążyć tematu ani zapuszczać się w gąszcz zdań skleconych w niezrozumiały dla mnie sposób. W tym miejscu chciałabym dobitnie wyrazić swój punkt widzenia na temat tak zwanych wydobycin. Czy wiesz, że dziecko, które nie przyszło na świat drogami natury a przez cesarskie cięcie według niektórych nie obchodzi urodzin tylko wydobyciny? Do diaska! Istna tragikomedia. Nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać z głupoty niektórych.
Co to wydobyciny?
Wszem i wobec wiadomo, że wydobywamy węgiel, ropę naftową czy też wszelakie informacje. Można też ręcznie wydobyć łożysko w trzeciej fazie porodu.
Naszą wyczekiwaną córeczkę urodziłam drogą naturalną. Poród był dla mnie, męża i z pewnością dla naszej małej istotki niesamowitym przeżyciem połączonym ze strachem i ogromnym bólem. Jednocześnie był niesamowitym szczęściem. Nie będę się tutaj zapędzała w wir szczegółów, ale pragnę zaznaczyć, że mój poród rozpoczął się odchodzeniem czopu śluzowego, silnymi bólami jak stąd do najdalszego zakątka we wszechświecie, chodzeniem po ścianach, skurczami i zebraniem się całego konsylium lekarskiego za sprawą lekarza prowadzącego i szyjki macicy wąskiej jak szpilka od igły oraz innych porodowych zwrotów akcji. Koniec końców urodziłam naturalnie.
Nie zamierzam się z tego powodu cieszyć, ani płakać. Nie czuję się lepsza ani gorsza od innych Matek. Czuję się szczęśliwa, że mogłam zajść w ciążę, nosić pod sercem nasze dziecko przez osiem miesięcy z kawałkiem. Czuję się szczęśliwa, że urodziło się całe i zdrowe a ja po pewnym czasie doszłam do siebie i teraz już nie odczuwam skutków porodu.
W pełni rozumiem kobiety, które boją się urodzić naturalnie.
Rozumiem kobiety, które chcą urodzić tylko i wyłącznie naturalnie.
Rozumiem kobiety, których dzieci z przyczyn medycznych przyszły na świat przez cesarskie cięcie.
W sytuacji, kiedy dziecko lub matka są zagrożeni należy niezwłocznie reagować i zrobić wszystko, aby poród zakończył się szczęśliwie. Wskazań do cesarskiego cięcia może być wiele np. nieprawidłowe ułożenie płodu, podejrzenie przedwczesnego oddzielenia się łożyska, brak postępu porodu w I i II okresie, ciąża bliźniacza, wskazania ortopedyczne jak też wskazania okulistyczne, których sama się obawiałam. ..
Dlaczego NIEKTÓRZY uwielbiają obrzucać innych błotem?
Od zawsze na świecie panowało dobro i zło. W bajkach dobro zawsze wygrywa. Dlaczego nie zawsze dobro wygrywa w życiu? Stara legenda głosi, że ludzie są z natury dobrzy. Urodziliśmy się czyści, bez skazy jak biała, niezapisana tablica, czysta kartka papieru. Każdy z nas bez wyjątku obchodzi URODZINY. Nasz los, nasze życie zależy od wielu czynników (genetycznych, środowiskowych i innych).
Od czego zależy nasz punkt widzenia? Dlaczego niektórzy ludzie szukają dziury w całym, drążą temat na milion sposobów, próbując przy tym skrzywdzić i skopać tyłki innym? Dlaczego baba jedna z drugą lub chłop jeden z drugim wygadują i wypisują takie dyrdymały wyciągnięte na kiju od mopa prosto z rynsztoku? Skąd u niektórych tyle jadu?
Teoria o wydobycinach dowodzi o kolejnym dzikim nakręcaniu się naszego społeczeństwa. Tylko po co cały ten chaos? Czy krzywdzenie ludzi jest dla niektórych takie fascynujące?
Proszę, nie dajcie się omamić i postawcie na swój zdrowy rozsądek.
Urodziłam naturalnie, ale nie wiem czy w przyszłości nie będę musiała przechodzić cesarskiego cięcia. Nikt tego nie wie. Mam wiele koleżanek, kilka przyjaciółek i kobietek z rodziny, których dzieci przyszły na świat z pomocą cesarskiego cięcia. Tak, z pomocą. Dzięki temu żyją i są szczęśliwymi dziećmi.
Czy kobiety, które wypisują w sieci i wszędzie, gdzie tylko można brednie o tak zwanych wydobycinach są na sto procent przekonane o tym jak potoczy się ich życie? Może w przyszłości będą musiały poddać się cesarskiemu cięciu?
Jesteś miłością!
Moim zdaniem każda Mama jest wyjątkowa.
Każda Mama zasługuje na szacunek i zrozumienie.
Każda Mama ma prawo do bezpłatnej opieki okołoporodowej oraz opieki lekarskiej w późniejszym okresie.
Każda Mama ma prawo do urlopu macierzyńskiego i wychowawczego.
Każda Mama ma prawo do podejmowania własnych decyzji.
Prawdziwa i w pełni odpowiedzialna Mama to taka, dzięki której wydarzył się cud – na świat przyszło dziecko.
Prawdziwa Mama to taka, która kocha swoje dziecko bezinteresownie i ze wszystkich sił…
Pamiętaj proszę Cię Droga Mamo, Droga przyszła Mamo, Drogi Tato… pamiętajcie kochani, że każdy z nas ma prawo do szacunku i zrozumienia.
Wszystkie dzieci, bez wyjątku, są miłością i niesamowitym szczęściem.
Wszystkie dzieci zasługują na miłość i zrozumienie, niezależnie od tego w jaki sposób przyszły na świat.
WSZYSTKIE dzieci obchodzą URODZINY.
Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Będę niezwykle wdzięczna, jeśli zechcesz się podzielić swoim punktem widzenia.
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz komentarz lub puścisz mój tekst w świat. Ściskam mocno i przesyłam tuzin wiader pozytywnej energii <3 ,
Sylwia M.
Fot.: Edyta Mac Photographie